sobota, 31 marca 2012

moja pierwsza osobista recenzja książki - "Elementarz gotowania" Izy Frycz


To jest mój czas. Zaczęłam nowy etap w życiu, skończyłam trzydzieści lat! Zaczęłam pracę, znalazłam swoją pasję, spełniam się i w jednym iw  drugim. No i z okazji urodzin dostałam od mojej szefowej Iwony najcudowniejszy prezent - książkę "Elementarz gotowania" Izy Frycz. 


Książka została wydana przez Agorę S.A. 


Książka ma fajną szatę graficzną. Ja jestem typowym wzrokowcem. Najpierw przemawiają do mnie obrazy, potem dopiero czytam przepisy i wszystko się układa w jedną całość. Zdjęcia są zrobione z niezwykłą starannością, przedstawiają etap powstawania potrawy i efekt końcowy. Od samego patrzenia na nie chce się już natychmiast przystąpić do przyrządzania pysznego dania lub pieczenia ciasta.


Rozdziały w książce to: zupy, ryby, mięsa, drób, dania z mąki i jajek, dania z różnych stron świata, ciasta i ciasteczka. Do tego znajdziemy informacje na temat ja przechowywać żywność, przelicznik miar i wag oraz czego potrzebujemy w kuchni.


Książka napisana przystępnym językiem, idealna dla każdego, kto zaczyna swoją karierę w kuchni, ale również dla tych, którzy już się w niej świetnie odnajdują. Dania, przedstawione w elementarzu, są proste, łatwe, wykwintne, ale nie jakieś bardzo wyszukane z produktów trudno dostępnych.



Co mnie się bardzo spodobało to to, że prócz przepisu głównego na np. tort kawowy, możemy znaleźć jeszcze dodatkowo propozycje na inne masy i kremy do tortów.


Polecam ją gorąco. Myślę, że zajmie ważne miejsce na półce z książkami kulinarnymi. 
Od wczoraj ją wertuję, przeglądam, czytam, "smakuję" i zaprzyjaźniam się z nią.


Tyle ode mnie, resztę sprawdźcie sami!





1 komentarz:

  1. Książkę posiadam i na pewno jest godna polecenia. Jedna z ciekawszych polskich pozycji na rynku. Dla mnie rewelacja opisane przepisy krok po kroku.

    OdpowiedzUsuń